Dlaczego Fogo Unia Leszno może czuć się zwycięzcą okienka transferowego?

Dlaczego Fogo Unia Leszno może czuć się zwycięzcą okienka transferowego?

Wojskowa inwazja Rosji na Ukrainę spowodowała zawirowania również w świecie sportu. Żużlowe drużyny występujące w PGE Ekstralidze stanęły przed dylematem – rozwiązywać kontrakty z rosyjskimi zawodnikami czy jednak nie? Na zdecydowaniu krok rozwiązania kontraktu z rosyjskimi zawodnikami zdecydowała się od razu tylko Fogo Unia Leszno. Jednak teraz wszyscy Rosjanie mają zabronione występy w polskiej lidze żużlowej.

Rosjanie z zakazem występów w PGE Ekstralidze

Władze PGE Ekstraligi zadecydowały, że zawodnicy z Rosji nie będą mogli występować w polskiej lidze żużlowej. Początkowo tylko i wyłącznie Fogo Unia Leszno z drużyn na najwyższym szczeblu rozgrywkowym postanowiła rozwiązać kontrakt ze swoim zawodnikiem. Mowa o rozstaniu się z Emilem Sajfutdinowem, który był liderem zespołu z Leszna. Na jego miejsce pojawił się David Belle, który jednak jest znacznie niżej notowanym zawodnikiem.

Fogo Unia Leszno najlepiej rozegrała okienko transferowe

Po wykluczeniu wszystkich Rosjan z polskiej ligi żużlowej okazało się, że tak naprawdę drużyna Fogo Unii Leszno wyszła na tym ruchu najlepiej. Dlaczego? Ponieważ zespół już wcześniej rozstał się z zawodnikami pochodzenia rosyjskiego. Dzięki temu klub zaoszczędził pieniądze na wybraniu tańszej alternatywy w postaci Davida Belle, a co więcej, zespół przygotowywał się już właśnie z myślą, że Sajfutdinowa zabraknie w nadchodzącym sezonie.

W innych zespołach rosyjscy zawodnicy zostali zawieszeni. Jednak są również i inne kluby, gdzie ta sytuacja również została obrócona w zwycięstwo. Mowa chociażby o Stali Gorzów, czy też Włókniarzu Częstochowa. Co do nadchodzącego sezonu, to sporo mówi się, że jednym z faworytów jest Motor Lublin, gdzie nawet zawieszenie Grigorija Łaguty nie przeszkodziło zespołowi, aby wciąż móc pochwalić się mocną kadrą wraz z Maksymem Drabikiem na czele.