Finał PGE Ekstraligi bez Grigorija Łaguty
Od dłuższego czasu całe środowisko żużlowe zastanawiało się, czy Grigorij Łaguta zdąży na czas wrócić do pełni zdrowia po przeraźliwym upadku, do którego doszło podczas półfinałowego starcia pomiędzy Moje Bermudy Stal Gorzów a Motorem Lublin. Teraz oficjalnie potwierdzono, że Łaguty zabraknie podczas finałowego spotkania PGE Ekstraligi pomiędzy Motorem Lublin a Betard Sparta Wrocław.
Brak Grigorija Łaguty to ogromna strata dla zespołu z Lublina
Grigorij Łaguta to czołowa postać zespołu Motoru Lublin. To niepodważalny kapitan drużyny, a także lider, który niejednokrotnie przesądzał w pojedynkę o losach spotkania. Drużyna z Lublina będzie musiała radzić sobie bez swojego lidera podczas finałowego spotkania PGE Ekstraligi z wrocławską drużyną Betard Sparta.
Przypomnijmy, że 37-letni zawodnik doznał urazu pleców oraz karku. Ból był i wciąż jest na tyle uciążliwy, że zawodnik nie jest w stanie pomóc swojemu zespołowi na torze. Będzie mógł wspierać swoich kolegów oraz cały zespół jedynie z parku maszyn. Zaznaczmy, że klub Motoru Lublin wykorzystał opcję zastępstwa swojego kapitana. Oznacza to, że Łaguta nie pojawi się ani w pierwszym spotkaniu finałowym, ani w rewanżu.