Drużynowe Mistrzostwa Polski juniorów w żużlu – zwycięstwo Motoru Lublin w ćwierćfinale

W Zielonej Górze odbył się kolejny ćwierćfinałowy turniej drużynowych mistrzostw Polski juniorów. Specjaliści początku przewidywali, że na torze w Zielonej Górze zwycięstwo powinna odnieść drużyna Motoru Lublin. I w rzeczywistości tak się stało. Na drugim miejscu uplasowała się miejscowa drużyna Falubazu.

Motor Lublin zwycięzcą ćwierćfinałowego turnieju

Od samego początku eksperci zakładali, że zawodnicy Motoru Lublin nie zostawią swoim rywalom żadnych wątpliwości. I tak właśnie było. Zespół, w którego składzie znajduje się m.in. Wiktor Lampart oraz Mateusz Cierniak już od pierwszej serii turnieju wyszedł na prowadzenie. Nie było to zaskoczenie, ponieważ zarówno Lampart, jak i Cierniak są uznawani za jednych z najlepszych juniorów w całej lidze.

Turniej rozgrywany w Zielonej Górze przebiegał w dosyć spokojnym tempie dla Motoru Lublin. Wypracowana przewaga już na samym początku turnieju sprawiła, że ze spokojem mogli oni przystępować do kolejnych biegów. Nawet ewentualne wygrane w poszczególnych biegach pozostałych drużyn nie sprawiły, że choćby na chwilę drużyna z Lublina musiałaby się obawiać o zwycięstwo w ćwierćfinale turnieju.

Słaby początek i dobra końcówka w wykonaniu Falubazu Zielona Góra

Nieco inaczej sytuacja prezentowała się dla zespołu gospodarzy, a więc Falubazu Zielona Góra. Tutaj z kolei turniej w nieco dziwny sposób przebiegł dla zawodników gospodarzy od samego startu. Początek w wykonaniu Falubazu był zdecydowanie niemrawy. Przełamanie zaliczył jednak Jakub Osyczka, któremu udało się wygrać w biegu nr siedem. Gdy wydawało się, że ten bieg może być przełamaniem, to w rzeczywistości później nie było aż tak kolorowo, jak moglibyśmy się tego spodziewać.

Mimo wszystko w następnych biegach zawodnikom Falubazu udało się wygrać jeszcze trzykrotnie. Dwa razy uczynił to Jakub Osyczka, a raz tej sztuki dokonał Fabian Ragus. Pomimo początkowych kłopotów, drużyna Falubazu w samej końcówce wydarła drugą lokatę zespołowi z Ostrowa Wielkopolskiego. W kontekście przebiegu całego wyścigu wydaje się to i tak całkiem dobrym wynikiem.