Koniec sezonu żużlowego 2020 przypisał toruńskiej Motoarenie nowe zadanie

Koniec sezonu żużlowego 2020 przypisał toruńskiej Motoarenie nowe zadanie

Kolejny sezon speedway’a dojechał do mety, a Bartosz Zmarzlik obronił tytuł w Indywidualnych Mistrzostwach Świata, które wygrał rok wcześniej. Podczas gdy przyszłość polskiego żużla i sezonu 2021 stoją pod znakiem zapytania, koronawirus nadal nie daje o sobie zapomnieć, skłaniając lekarzy do pojawienia się na toruńskiej motoarenie.

Motoarena Toruń im. Mariana Rosego pożegnała się już w tym roku z żużlowymi rozgrywkami i zaczęła odgrywać zupełnie nową rolę. Obiekt sportowy przekształcił się w miejsce, w którym pobierane są wymazy na obecność COVID-19. Lekarze całymi dniami przeprowadzają badania, a mieszkańcy Torunia ustawiają się w długich kolejkach. Na większości powierzchni rozstawiono namioty, w których pobierane są próbki od licznych pacjentów.

Wszystko zostało zorganizowane przez Wojsko Obrony Terytorialnej, które zajęło się instalacją sprzętu i przygotowaniem obiektu pod działalność medyczną. Żołnierze oddziałów terytorialnych pełnią tę funkcję w całej Polsce, zgodnie z decyzją podjętą przez Ministra Obrony Narodowej. Głównym celem wykorzystania polskich sił zbrojnych do ustawiania takich punktów jest zapewnienie wsparcia innym instytucjom i odciążenie ich od nadmiaru obowiązków.

Na Motoarenę przybywają tłumy

Każdego dnia przed toruńską Motoareną tworzą się bardzo długie kolejki, które składają się nie tylko z osób pieszych, ale i zmotoryzowanych. Służby postanowiły wybrać ten obiekt ze względu na jego dogodną lokację, funkcjonalną infrastrukturę i pojemny parking. Ludzie przybywający samochodami nie muszą nawet z nich wysiadać. Wszystko odbywa się w środku. Pobieranie wymazów od kierowców trwa nieco dłużej niż w przypadku pieszych, bo bardzo często w samochodzie znajduje się kilka osób. Niemniej jednak jest to bezpieczniejsza metoda – z niższym ryzykiem zarażenia się koronawirusem.

Cała działalność spowodowała, że na pobliskich obszarach toruńskie ulice toną w licznych korkach, które ciągną się kilometrami. Natomiast chodnik jest zatłoczony oczekującymi na swoją kolej mieszkańcami Torunia. Punkt pobrań wymazów jest otwarty przez cały tydzień w godzinach 10:00 – 16:00. Osoby, które chcą dojechać na miejsce, aby sprawdzić stan swojego zdrowia, muszą korzystać z Szosy Bydgoskiej. Jest to jedyna droga dojazdowa na Motoarenę.

Nie wiadomo teraz, jak to wszystko wpłynie na kolejny sezon żużlowy i jak długo punkt medyczny będzie się utrzymywać na toruńskiej Motoarenie. Przyszły rok wcale nie gwarantuje, że pandemia osłabnie i że władze wycofają obecne obostrzenia. Może się zdarzyć, że, podobnie jak w przypadku sezonu 2020, przyszłoroczny sezon żużlowy trzeba będzie opóźnić. A to może sprawić, że rozgrywki PGE Ekstraligi przesuną się o kilka miesięcy. Nie jest to zbyt optymistyczna wiadomość dla kibiców speedway’a, którzy już w tym sezonie musieli przygotować się na wiele wyrzeczeń. Jednak, jak na tę chwilę, priorytetem jest zażegnanie utrzymującej się pandemii, która z każdym dniem dotyka coraz więcej osób.