Tarcza Finansowa PFR zapewniła wsparcie finansowe dla polskiego żużla
PGE Ekstraliga postanowiła skorzystać z Tarczy Finansowej PFR, utworzonej przez Polski Fundusz Rozwoju dla prawie 700 tys. polskich firm. Łączna wartość funduszy oferowanych przez tarczę antykryzysową wynosi 100 mld złotych. Jest to oczywiście jednorazowa wypłata, także polskie kluby żużlowe nie mają co liczyć na kolejny zastrzyk z państwowych środków.
Owa tarcza powstała ze względu na szerzącą się pandemię, a jej celem jest wsparcie finansowe dla przedsiębiorstw, które doświadczyły spadku w zyskach z powodu koronawirusa. Dzięki temu środowisko żużlowe podreperowało swoje budżety, otrzymując nawet ponad milion złotych na klub. Sumy, jakie przyznano klubom speedway’a, nie są żadną tajemnicą, a ich wykaz można z łatwością znaleźć w Internecie.
Kto otrzymał największe kwoty?
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów udostępnił informacje na temat kwot pieniężnych, jakie otrzymały kluby i opublikował je na swojej stronie internetowej. W sumie PGE Ekstraliga otrzymała wsparcie w wysokości ponad 2,1 mln złotych. Kluby żużlowe również nie były stratne. Poniżej przygotowaliśmy krótkie zestawienie:
- Unia Leszno – ponad 1,1 mln zł
- Włókniarz Częstochowa – 862 tys. zł
- Apator Toruń – 865 tys. zł
- Moje Bermudy Stal Gorzów –743 tys. zł
- ROW Rybnik – 72 tys. zł + lokalne wsparcie 22 tys. zł, w sumie 94 tys. zł
- GKM Grudziądz – 76 tys. zł
Kwoty te powinny pomóc utrzymać kluby żużlowe w przyszłym sezonie i powstrzymać przed obcinaniem kontraktów. Rząd postawił sprawę jasno i oznajmił, że to jest jedyna kwota wsparcia. Dodał, że na wiosnę przyszłego roku, nie należy liczyć na kolejną. Pomimo uzyskania pomocy finansowych sezon 2021 nadal wisi pod znakiem zapytania. Tak naprawdę, nikt nie ma pojęcia, jak będą wyglądać przyszłoroczne rozgrywki speedway’a. Działacze klubowi i przedstawiciele PGE Ekstraligi w dalszym ciągu nie wiedzą, czy na trybunach zasiądą kibice, czy w obliczu panującej pandemii ludzie nie będą bali się przychodzić na zawody i czy sponsorzy będą wspierać nadchodzące rozgrywki.
Okres transferowy zaczyna się 01 listopada i będzie trwał przez dwa tygodnie. W tym czasie kluby będą podpisywać kontrakty z zawodnikami na przyszły sezon. Trzeba wziąć pod uwagę, że tegoroczny sezon był już bardzo trudny. A wszystko wskazuje na to, że następny będzie jeszcze gorszy. Kontynuując swoją działalność w takich warunkach, najgorszą wiadomością dla klubów jest to, że nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle pojawi się jeszcze w przyszłości jakieś wsparcie finansowe.